A tak na poważnie, to stwierdziłam, że czas w końcu przekonać się na własnej skórze czy lakiery te są takim fenomenem jak wszyscy mówią.
I co i co i co?
Krótko: jestem zachwycona!
Bardziej szczegółowo:
Przede wszystkim uwielbiam ten kolor: może nie do końca arbuzowy, ale bardziej malinowo-czerwony, ma w sobie też nieco z fuksji (??). Idealny na lato!
Szeroki, precyzyjny pędzelek umożliwia szybki pokrycie płytki bez smug. A pigmentacja? Byłam w szoku, bo wystarczy jedna warstwa lakieru do całkowitego krycia, nie ma prześwitów. Schnie błyskawicznie - za to duży plus.
Ale przede wszystkim jestem pod wrażeniem trwałości. Na moich paznokciach (które wcale nie są w dobrej kondycji) 'arbuzik' pięknie trzymał się 5 dni. Starły się jedynie końcówki, co jest naturalnym efektem 'nieoszczędzania rąk".
Wad nie widzę. No może poza ceną, ale od czego są promocję?
Zdecydowanie nie żałuję tych 26 zł i co więcej muszę się wybrać do Hebe, gdzie również kuszą essiakową promocją.
Piękny kolor;) Takie lakiery to must have na lato
OdpowiedzUsuńSuper kolor:) A ja w majowym glossy dostałam lakier essie, ale niestety to jakaś pomyłka:( Aby uzyskać kolor ze słoiczka potrzebne są minimum 3 warstwy:(
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
http://kosmetycznawyspa.blogspot.co.uk/
Cudny kolorek :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolor :)
OdpowiedzUsuńŚliczny, jest na mojej liście. Muszę znowu lecieć do Hebe :)
OdpowiedzUsuńTo jest jeden z moich ulubionych odcieni Essie! :) Piękny kolor.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na post o odżywkach Isana!
Kolor jest piękny.
OdpowiedzUsuńKolorek na wakacjee :) cudowny :)
OdpowiedzUsuńKocham ten kolor :)
OdpowiedzUsuń