sobota, 6 lipca 2013

Vichy, Capital Soleil SPF 50+

Wstyd się przyznać, ale jakoś nigdy specjalnie nie przykładałam się do używania filtrów. Właściwie, to krem z filtrem SPF15 towarzyszył mi tylko na plaży, gdzie nałożyłam go raz na ciało i "z głowy". O twarzy zapominałam zupełnie, bo gdzież takim tłustym, białym  kremem męczyć moją mieszaną cerę.

Ostatnio w mojej kosmetyczce wlądował w końcu krem z filtrem do twarzy Vichy. I to od razu z SPF 50+. Na lato idealnie. Z tego co się orientuję, jest to nowość na rynku, ja swój kupiłam w SuperPharm w cenie promocyjnej 37,79 zł. Cena regularna - 53,99.



Przy zakupie popełniłam dość znaczący błąd. Zamiast wybrać wersję do cery mieszanej, wzięłąm tą do cery normalnej i wrażliwej, więc wywołuje na mojej twarzy efekt delikatnego "błysku". Nie jest jednak tak źle, jak być mogło. Puder transparnetny załatwia sprawę.
Także przestrzegam: dokładnie przyjrzyjcie się opakowaniu przed zakupem!

Klasyczna plastikowa tubka mieści 50ml białego, całkiem treściwego kremu, o delikatnym, specyficznym dla tego typu kosmetyków zapachu.

Skład:
Water, Glycerin, Disopropyl Sebacate, Ethylhexyl Salicylate, Butyl Methoxydibenzoylmethane, Dimethicone, Alcohol Denat., Bis−Ethylhexyloxyphenol Methoxyphenyl Triazine, Octocrylene, Titanium Dioxide, Aluminum Starch Octenylsuccinate, Drometrizole Trisiloxane, Diethylhexyl Butamido Triazone, Stearic Acid, Triethanolamine, Potassium Cetyl Phosphante, Parfum / Fragrance, Synthetic Wax, Acrylates/C10−30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Aluminum Hydroxide,  Caprylyl Glycol, Dimethicone, Disodium EDTA, Glyceryl Stearate, Palmitic Acid, PEG-100 Stearate, Phenoxyethanol, Sodium Hyaluronate, Terephthalylidene Dicamphor, Sulfonic Acid, Titanium Dioxide, Tocopherol, Xanthan Gum

Po nałożeniu delikatnie bieli twarz, ale momentalnie się wchłania. Tak jak wspominałam moja wersja pozostawia na twarzy delikatne  świecenie.  Jest idealny pod makijaż (oprócz niego nie mam potrzeby nakładania rano innego kremu), nie roluje się, nie zapycha.

 
Co do ochrony to muszę przyznać, że sprawdził się wtedy kiedy tego najbardziej potrzebowałam. Podczas jednodniowego wypadu do Starych Jabłonek na mistrzostwa w siatkówce plażowej, moja twarz była wystawiona na ekspozycję słońca praktycznie cały dzień. I co? Żadnego zaczerwienia, nawet na nosie, z którym zawsze miałam problem. Moje piegi też nie są aż tak olbrzymie jak miały w zwyczaju.

Krem jest hipoalergiczny i wodoodporny.

Jestem bardzo zadowolna i obiecuję, że ochrona przeciwsłoneczna stanie się moim nowym, dobrym nawykiem. Wiem, że moja skóra będzie mi wdzięczna.

A jakich kremów z filtrem Wy używacie?

8 komentarzy:

  1. Faktycznie oba opakowania można pomylić. Powinni zmienić chociaż kolor dla ułatwienia :)
    Ostatnio szukałam dobrego filtru i w Super Pharm wybrałam jednak tonujący z SVR. Muszę przyznać, że tak dobrego jeszcze nie miałam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A że gapa ze mnie to tak właśnie wychodzi.. Przyjrzę się temu z SVR :)

      Usuń
  2. ochrona przed słońcem w lecie to podstawa

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja to bym chciała się opalić i takie kremy doszczętnie pozbawiają mnie tej szansy - jestem blada jak ściana. :-/ Ale nie mogę też wyjść bez niczego, bo szybko się spalam, co w efekcie nie jest dobre ani dla skóry, ani dla komfortu życia. ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja swojego czasu też dążyłam dotgo by mieć jak najbardziej opaloną skórę, ale już mi przeszło. Stwierdziłam, że wolę być bladziochem i jak najdłużej cieszć się wizualnie młodą skórą :)

      Usuń
  4. Rozważam zakup wersji do cery mieszanej, zbiera naprawdę dobre recenzje - może w końcu znajdę mojego filtrowego ulubieńca :)

    OdpowiedzUsuń
  5. pod makijaż nadaje się idealnie wiec latem jest idealny z dużym filtrem dzięki czemu po lecie nie wyskoczą nam nieładne przebarwienia ;)

    OdpowiedzUsuń