piątek, 28 czerwca 2013

Yves Rocher i bławatkowy demakijaż

Przyznaję, sesja mnie pokonała. Poświęciłam się jej na tyle, że zupełnie zaniedbałam pewne sprawy w tym bloga, włosy i kontakty towarzyskie. Ale już po krzyku, pierwszy rok studiów inżynierskich za mną i nawet nie było tak źle. Jestem bardzo zadowolona z ostatecznych wyników, szczególnie, że ominie mnie kampania wrześniowa. Oficjalnie mam wakacje.
***
Dziś obiecana recenzja wody bławatkowej z Yves Rocher z linii Pur Bleuet.


Co mówi producent?
Woda jednym gestem doskonale usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Lekko żelowa konsystencja łagodzi i odświeża, idealna również dla wrażliwych oczu,

Skład

Aqua, Methylpropanediol, Centaurea Cyanus Flower Water, Poloxamer 184, Polyglyceryl-4 Caprate, Benzyl Alcohol, Phenoxyethanol, Oleth-20, Oleth-10, Acrylates/C 10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer, Sodium Hydroxide, Tetrasodium Edta, Sodium Benzoate, Potassium Sorbate

Moja opinia:
Woda, a raczej lekki żel, bo na to wskazuje konsystencja, zamknięta jest w ładnej, zgrabnej plastikowej buteleczce o surprise surprise bławatkowym kolorze. Jako, że jest praktycznie transparentna, doskonale widać ile produktu nam jeszcze zostało. 
Delikatny zapach jest wyczuwalny, nie drażniący.  Nie ma tu sztucznych substancji zapachowych.
Jeśli chodzi o aplikację na wacik to tutaj należy uważać, żeby nie wylać zbyt dużo produktu, który z niego spłynie i w rezultacie się zmarnuje. Spowodowane jest to faktem, że żel bardzo powoli wchłania się w wacik i "dryfuje" na jego powierzchni. 

Wody bławatkowej używam tylko do demakijażu oczu i w tej roli sprawdza się naprawdę nieźle. Jest to jeden ze skuteczniejszych tego typu produktów z jakimi miałam do czynienia. Nie podrażnia oczu, choć moje są bardzo wrażliwe (dodatkowo noszę soczewki). Może nie zmywa jednym gestem jak obiecuje producent, ale męczyć się przy tym nie trzeba.
Bardzo dużym plusem jest tutaj wydajność. Przy codziennym używaniu, od początku maja zużyłam nieco ponad połowę. 
Pamiętajmy też, że jest to produkt ekologiczny i pozbawiony parabenów

Cena: 21 zł/200ml (ja kupiłam go za ok. 12 zł, więc polecam polować na promocje)

Ocena: 4,5/5

Używałyście?

5 komentarzy:

  1. Jeszcze nie, ale właśnie do mnie dotarło zamówienie z nim :) Jestem pełna pozytywnych myśli, że sprawdzi się też u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam taką nadzieję, bo to naprawdę fajny produkt :)

      Usuń
  2. Pracuje Yves Rocher i ten płyn ma wiele fanek, ale teraz jest nowość - płyn micelarny z nawilżającej serii Hydra. Możesz go kupić na zniżkę -40% dołączoną do karty lojalnościowej :) Jest bardzo dajny i jak dla mnie podobny do biedronkowego.

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie znam go, ale jak będę mieć okazję to wypróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  4. świetny blog :)
    obserwujemy?

    OdpowiedzUsuń